Mniej miejsc dla taksówek

Czytaj dalej
Fot. Fot. krzysztof piotrkowski

Mniej miejsc dla taksówek

- Miasto ogranicza nam możliwość zarabiania - twierdzi niezrzeszony taksówkarz

Nasz czytelnik jest taksówkarzem, nie należy jednak do żadnej korporacji. Na pasażerów czeka na postojach. A tam miejsc jest coraz mniej, przynajmniej w centrum.

- Miasto utrudnia nam prowadzenie działalności gospodarczej - twierdzi kierowca taksówki, który skontaktował się z naszą redakcją. - Jeszcze niedawno mogliśmy parkować na całej długości ulicy Murarskiej. Teraz na jej niewielkiej części. Tam zmieści się już tylko osiem taksówek. Z pozostałej części ulicy miasto zrobiło parking płatny. Podobnie na placu Zwycięstwa, za pomnikiem. Tam były dwa rzędy miejsc dla taksówkarzy, teraz został dla nas już tylko jeden. Pozostałe miejsca to płatny parking. A ponoć mają być dalsze ograniczenia miejsc. Taksówkarze z korporacji mogą być wzywani do klientów przez radio, my, niezrzeszeni, możemy na nich czekać tylko na postojach. Mniej miejsc do czekania, to mniej klientów i mniejszy zarobek.

Sebastian Michałowski, miejski inżynier ruchu, zapewnia, że zmiany na postojach przy ul. Murarskiej i na placu Zwycięstwa zostały uzgodnione z taksówkarzami.

- W tej sprawie odbyły się spotkania, również w terenie. Postoje są wykorzystane tylko w niewielkiej części. Dlatego postanowiliśmy te niewykorzystane miejsca oddać kierowcom, by mogli tam parkować - mówi Sebastian Michałowski. - Taksówkarze o swoich propozycjach mogą mówić na planowanych regularnych spotkaniach władz miasta z przedstawicielami środowiska taksówkarskiego. Ta grupa jest również reprezentowana w Zespole do spraw Bezpieczeństwa Drogowego przy Prezydencie Miasta.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.