120 piosenek - tyle mają w swoim repertuarze zespół Wiwat

Czytaj dalej
Fot. Archiwum zespołu
Anna Chreptowicz

120 piosenek - tyle mają w swoim repertuarze zespół Wiwat

Anna Chreptowicz

Członkowie zespołu Wiwat z Podmokla Małego podkreślają, że świetnie się ze sobą bawią. Już od 10 lat śpiewem rozsławiają Ziemię Babimojską.

Zespół śpiewaczy Wiwat powstał 10 lat temu, 4 marca 2005 roku z inicjatywy Zofii Janeczek. - Zofia bardzo chciała zorganizować jakiś zespół w naszej wsi. Zaczęła więc dzwonić po znajomych, mieszkańcach i pytać, czy się nie przyłączą - opowiada Maria Białas, która w Wiwacie pełni rolę kronikarza.

Do zespołu trafiły 22 osoby, 14 kobiet i ośmiu mężczyzn

.
- A wśród nich aż pięć małżeństw! - wylicza pani Maria. Podkreśla jednak, że małżeństwa nie zawiązały się w zespole. Trafiły do niego już jako pary.

W swoim repertuarze mają aż 120 piosenek. Biesiadnych, miłosnych, patriotycznych. Śpiewają również kolędy i pastorałki.

Na próbach spotykają się raz w tygodniu

Zajęcia muzyczno-artystyczne prowadzi Renata Brankowska, która dojeżdża na spotkania z Chobienic. Przygrywa im głównie keyboard, choć zdarzają się również występy z akordeonem. - Mamy tutaj taką tradycję w Pod-moklach, która nazywa się pulter. Jest to impreza organizowana przez młodą parę na tydzień przed weselem. A że my w zespole jesteśmy już w wieku 50 plus, to dzieci mamy dorosłe. Gdy ktoś wydaje za mąż córkę lub czyjś syn się żeni, jesteśmy zapraszani na taki pulter. Bierzemy akordeon i idziemy w gości z życzeniami i piosenką - opowiadają członkowie zespołu.

Można powiedzieć, że Wiwat to zespół rodzinny. Śpiewa w nim bowiem aż pięć małżeństw.
Archiwum zespołu Można powiedzieć, że Wiwat to zespół rodzinny. Śpiewa w nim bowiem aż pięć małżeństw.

Śpiewacy z Wiwatu uświetniają wiele lokalnych imprez. Są zapraszani na festyny, dożynki. Zdarzały się też wyjazdy zagraniczne, np. do partnerskich gmin w Niemczech. - I właśnie za to lubię to nasze wspólne śpiewanie, że można gdzieś wyjechać, poznać nieznane miasta, poznać wspaniałych ludzi, przy tym świetnie się bawić. Lubię te nasze cotygodniowe spotkania, które są dla mnie pretekstem, żeby wyjść z domu, porozmawiać ze znajomymi, pośpiewać. Dla mnie ten zespół to takie oderwanie się od rzeczywistości - mówi Maria Białas, która w zespole jest od samego początku, a więc już od 10 lat.

Co roku wspólnie występują w Szczańcu na Przeglądzie Kolęd i Pastorałek. Jak sami mówią, zaproszenia na występy przyjmują właściwie na gorąco.

W kwietniu Wiwat obchodził swoje 10-lecie

Imprezę zorganizowano w sali wiejskiej w Podmoklach Małych. - W uroczystości udział wzięły nasze zaprzyjaźnione zespoły z Regionu Kozła. Byli „Kargowiacy”, „Obrzanie” z Trzciela, „ Dąbrowszczanka” z Dąbrówki Wielkopolskiej, „Perły-Sumsiodki” z Siedlca oraz „Wesoła Ferajna” ze Zbąszynia - wymieniają śpiewacy i liczą na to, że jeszcze trochę pośpiewają, bo całkiem dobrze im to wychodzi. Świadczą o tym liczne nagrody, odznaczenia, dyplomy i puchary, które przywożą z kolejnych występów.

Anna Chreptowicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.