Grzegorz Hilarecki

Afera kablowa na ringu: miasto przez dwa miesiące nie wystąpiło o egzekucję kar

Kabel wzdłuż ringu położono, choć kablówka nie spełniła wymagań prawnych, by inwestycję wykonać. Teraz kabel należy do nowego właściciela, który światłowód Fot. Łukasz Capar Kabel wzdłuż ringu położono, choć kablówka nie spełniła wymagań prawnych, by inwestycję wykonać. Teraz kabel należy do nowego właściciela, który światłowód chce zalegalizować
Grzegorz Hilarecki

17 stycznia naliczono kary spółce, która przejęła leżący od ponad trzech lat pod ringiem światłowód jednej ze słupskich telewizji kablowych. O czym oficjalnie nie wiedzieli słupscy urzędnicy. Do dziś jednak nie zaczęli egzekwować należnych miastu pieniędzy!

Kary naliczono warszawskiej spółce, która dwa lata temu nabyła udziały w kablówce od poprzedniego właściciela. 17 grudnia ubiegłego roku spółka ta wystąpiła do Zarządu Infrastruktury Miejskiej z wnioskiem o zajęcie pasów drogowych na ringu na trzy lata wstecz!
Jak sprawdziliśmy, ZIM w połowie stycznia wyliczył, że spółka ma zapłacić 146 tys. 784 złotych kary za ponad trzy lata użytkowania kabla pod ringiem od Piłsudskiego do Portowej oraz 32 tysięcy 805 zł za kabel od Grottgera do Poznańskiej.

Pozostało jeszcze 78% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Grzegorz Hilarecki

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.