Zbigniew Marecki

Czy na miejskim rynku będzie szyba?

Prace archeologiczne na Starym Rynku w Słupsku już dobiegają końca. W sumie potrwają 3 miesiące. Kosztowały 400 tys. zł Prace archeologiczne na Starym Rynku w Słupsku już dobiegają końca. W sumie potrwają 3 miesiące. Kosztowały 400 tys. zł
Zbigniew Marecki

Jest pomysł, by wyeksponować fragmenty murów odkopane przez archeologów podczas letnich wykopków na rynku.

Od kilku tygodni na placu Starego Rynku w Słupsku trwają prace archeologiczne, które budzą spore zainteresowanie mieszkańców miasta. Archeologom już udało się odkopać prawdopodobnie fragmenty fundamentów i murów XVII-wiecznego ratusza. Ta ciekawostka zainspirowała Tomasza Urbaniaka, który od lat popularyzuje historię miasta, oraz dziennikarza Tomasza Częścika. Obydwaj zaczęli gromadzić wokół siebie osoby, które uważają, że należy na stałe wyeksponować zabytkowe elementy poprzez pokrycie przynajmniej części placu szklaną szybą. Czy jest na to szansa?

- To nie jest proste i tanie przedsięwzięcie. Dlatego najpierw musimy je przedyskutować z pracownikami słupskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Musimy bowiem wiedzieć, jaką wartość mają te wykopaliska, co trzeba by zrobić, aby zabezpieczyć wykopane fragmenty murów oraz z jakim wydatkiem musielibyśmy się liczyć w związku z zakupem szyby i jej utrzymaniem w dobrym stanie - tłumaczy Krystyna Danilecka-Wojewódzka, wiceprezydent Słupska. Jak nam powiedziała, jest już umówiona na rozmowę z Krystyną Mazurkiewicz-Palacz, szefową słupskiego oddziału WUOZ.

- Przez miesiąc nie było mnie w Słupsku. Nie dysponuję jeszcze raportem z wykopalisk, więc dokładnie nie wiem, co archeologom udało się odkopać i jaką to prezentuje wartość. Z tego względu na razie nie będę zabierać głos w tej sprawie, ale rzeczywiście zamierzam się spotkać z panią wiceprezydent, aby przedyskutować najważniejsze kwestie związane z pomysłem eksponowania fragmentów wykopanych murów - mówi Mazurkiewicz-Palacz. Wg niej, eksponowanie ma sens, jeśli mamy do czynienia z istotnymi elementami dawnej zabudowy. Nie wyklucza jednak, że może bardziej warto się zająć fragmentami starych murów obronnych, które pozostały w mieście i należałoby się zająć ich renowacją.

- Na razie mamy do czynienia z hasłem wywoławczym. Tu potrzebne są szczegóły. Dotyczące m.in. kosztów odwodnienia terenu, bo pod szybą z pewnością zbierałaby się woda, ale jej odprowadzenie można by zrobić w ramach remontu ulicy Mostnika. Sprawa z pewnością jest warta dyskusji - mówi radny Tadeusz Bobrowski (PiS).

Zbigniew Marecki

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.