Wojciech Kulig

Drogowy konflikt burmistrza Sławna z marszałkiem województwa

Spór dotyczy najdłuższej ulicy - Armii Krajowej w Sławnie. Miasto nie zamierza przekazać pomocy finansowej marszałkowi Fot. Wojciech Kulig Spór dotyczy najdłuższej ulicy - Armii Krajowej w Sławnie. Miasto nie zamierza przekazać pomocy finansowej marszałkowi
Wojciech Kulig

Chodzi o przebudowaną niedawno ulicę Armii Krajowej w Sławnie. Zdaniem burmistrza warunki umowy nie zostały spełnione.

Od pewnego czasu głośno jest o sporze dotyczącym rozliczenia finansowego w sprawie przebudowy ul. Armii Krajowej (odcinek drogi wojewódzkiej nr 205). W 2015 roku miasto Sławno zadeklarowało, że będzie partycypować w kosztach budowy drogi w wysokości 3 mln zł.

Od samego początku, jeszcze przed zawarciem porozumienia burmistrz Sławna informował marszałka województwa, że jedynym oczekiwaniem jest pozyskanie materiału rozbiórkowego w postaci kostki i krawężników kamiennych, które są ze Sławnem historycznie związane i powinny być wykorzystane w procesie odnowy centrum miasta.

Ta starodawna nawierzchnia do momentu przebudowy znajdowała się pod asfaltem ulicy Armii Krajowej. Zdaniem burmistrza Sławna została rozebrana przez różnych pobliskich odbiorców.

- Nieodpłatnym otrzymaniem materiału chwalił się publicznie nawet wójt gminy Sławno, dla którego w późniejszym czasie sejmik podjął stosowną uchwałę. Reszta materiału była ze Sławna systematycznie wywożona do odległych Bobolic, co było przeze mnie oprotestowywane - mówi Krzysztof Frankenstein, burmistrz Sławna.

Wniosek, w którym miasto Sławno prosiło o oddanie zabytkowego kamienia nigdy nie trafił pod obrady sejmiku.

- W zaistniałej sytuacji niemożliwym stało się zawarcie umowy zgodnie z wcześniejszym porozumieniem, na mocy której można by było dokonać przelewu pieniędzy ze strony miasta Sławna na rzecz Województwa Zachodniopomorskiego. Warunki udzielenia pomocy finansowej określa bowiem podmiot udzielający pomocy. W tym przypadku miasto Sławno, a nie podmiot który taką pomoc otrzymuje - dodaje Krzysztof Frankenstein.

Władze miasta sugerują, że jeśli przedstawione przez nich warunki są zbyt trudne do zrealizowania, to miasto jest gotowe zapłacić maksymalną kwotę wynikającą ze wskaźników prawnych, czyli do 2 milionów złotych.

Do tej pory warunki przedstawione przez burmistrza Sławna nie zostały spełnione, dlatego nie ma mowy o jakimkolwiek przelewie ze strony UM w Sławnie.

Wojciech Kulig

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.