Dyskusja o usteckich szkołach przeniosła się do internetu

Czytaj dalej
Bogumiła Rzeczkowska

Dyskusja o usteckich szkołach przeniosła się do internetu

Bogumiła Rzeczkowska

Mimo że Rada Miasta ustaliła sieć szkół podstawowych, dyskusje przeciwników trwają. Opozycyjne projekty - burmistrza i radnych - znalazły nowe życie na portalach internetowych.

Na trzeciej z rzędu sesji nad zwyczajnej w lutym radni 9 głosami przegłosowali projekt (autorstwa sześciorga radnych), zakładający utworzenie trzeciej podstawówki po wygaszanym gimnazjum. Wcześniej komisja polityki społecznej negatywnie zaopiniowała projekt burmistrza i jego urzędników, którzy chcieli, by w mieście funkcjonowały dwie szkoły, a SP2 w dwóch budynkach - swoim i gimnazjum.

Ten projekt nie wszedł pod obrady, ale ratusz walczył o niego do końca. I nie przestał. Burmistrz Jacek Graczyk na Facebooku opublikował swoją opinię i dołączył linki do analiz finansowych i demograficznych. Swoje stanowisko zamieścił też na oficjalnej stronie urzędu miasta.

- Nie mam żadnych wątpliwości, że przyjęta przez radnych uchwała przyniesie bardzo negatywne skutki w zakresie organizacji pracy szkół, w efekcie czego część nauczycieli straci pracę. Nie bez znaczenia jest również fakt, że przyjęta uchwała pociągnie za sobą skutki finansowe dla budżetu naszej wspólnoty - napisał Jacek Graczyk na FB.

Na stronie miasta znalazł się też apel radnych do burmistrza, w którym chodzi o sprostowanie nieprawidłowych informacji, które miał przekazywać naczelnik Wydziału Spraw Społecznych, Oświaty, Kultury i Sportu na radzie pedagogicznej w SP2 i na spotkaniu rodziców. To między innymi sugestie, że radni chcą likwidacji „dwójki”, zwolnień nauczycieli, a także zaniżanie przez naczelnika prognoz liczebności klas czy podburzanie nauczycieli i rodziców do zbierania podpisów przeciwko utworzeniu trzeciej podstawówki.

Na www.ustka.pl naczelnik Piotr Wszółkowski i Jolanta Wójtowicz, wicedyrektorka dwójki, umieścili wyjaśnienia. Tymczasem dyrekcja gimnazjum twierdzi, że analizy urzędników są wątpliwe

Bogumiła Rzeczkowska

Dziennikarstwo jest moją pasją i sposobem na życie. Od wielu lat relacjonuję procesy sądowe i piszę o sprawach kryminalnych. Zaglądam też do usteckiego ratusza, by sprawdzić, co ważnego dzieje się w moim mieście. Jednak najbardziej lubię podróże w czasie, a moją ulubioną stacyjką jest Powojenna Ustka. Piszę o pierwszych ustczanach, o radosnych wydarzeniach, które tu się rozegrały, ale i o zapomnianych dramatach. Jestem wielbicielką starych fotografii, archiwaliów i oczywiście bibliotek cyfrowych, które przywracają pamięć i pozwalają, by przetrwała w następnych pokoleniach.          

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.