Dziś decydująca sesja w sprawie Czarnych Słupsk

Czytaj dalej
Fot. Archiwum
[email protected]

Dziś decydująca sesja w sprawie Czarnych Słupsk

[email protected]

Radni przygotowali apel do prezydenta Biedronia w sprawie wsparcia klubu

Dzisiaj w ratuszu specjalna sesja rady miejskiej w sprawie wsparcia klubu koszykarskiego Czarni. Zwołała ją grupa radnych PO, gdyż czas nagli. 18 stycznia klub, by nadal grać w tym sezonie w ekstraklasie, musi przejść weryfikację finansową władz ligi. Tymczasem klubowa kasa po wycofaniu się sponsora - Energi i pozostałych zawirowaniach, które były kosztowne (choćby pensja narzuconego prezesa z Gdańska), ma ponadmilionowe niedobory, czego nie ukrywa prezes Andrzej Twardowski.

Czytaj także: O sytuacji Czarnych przed sesją rady miasta. Komentarz Krzysztofa Nałęcza

- By przejść pozytywnie weryfikację w PLK, a potem myśleć o dalszych krokach, potrzebujemy teraz dodatkowe 500 tys. zł - mówi prezes Czarnych. Pieniądze fizycznie klub musi mieć 15 stycznia.

Prezes Twardowski twierdzi, że od ponad dwóch miesięcy rozmawia o tym z władzami miasta. Te jednak go zwodzą. W grudniowym wystąpieniu Roberta Biedronia podczas sesji budżetowej jednak przedstawiana była inna wersja.

Stąd radni zaplanowali, że dzisiaj swoją przedstawi prezes, a po nim prezydent Słupska. Potem zaś odbędzie się głosowanie nad apelem do prezydenta o wsparcie moralne, organizacyjne i finansowe klubu.

Władze miasta mówią Czarnym: nie

Na sesji miała być konfrontacja między prezesem Czarnych a prezydentem Biedroniem. Radni chcą prawdy o sytuacji w klubie Czarni.

Robert Biedroń wyjechał jednak na urlop. Zastąpi go Krystyna Danilecka-Wojewódzka, która tłumaczy, że miasto wspiera klub i już uruchomi przelew na 350 tys. zł z pieniędzy, które i tak klub miał na rok 2018 zaplanowane od miasta, na mocy trzyletniej umowy (to 500 tys. zł na ten rok).

- Ale jak mamy dać dodatkowe 500 tys. zł, gdy klub jest prywatną spółką, gdzie dwie osoby mają ponad 50 procent akcji? - pyta wiceprezydent.

Tymczasem ponad 30 proc. akcji mają w Czarnych miejskie spółki, a w radzie nadzorczej jest przedstawiciel miasta, akurat osoba, która startowała z listy klubu Nareszcie zmiana Roberta Biedronia.

Tak więc czas na odpowiedź, czy jest plan naprawczy w klubie i czy władze miasta go znają. Prezes Twardowski twierdzi, że tak.
- A my chcemy poznać odpowiedzi na te pytania z obu stron - nie ukrywa Beata Chrzanowska, przewodnicząca rady.

Prawdopodobnie apel o wsparcie klubu przejdzie. Co nie zmieni faktu, że władze miasta nie muszą i pewnie nie dadzą Czarnym dodatkowych pieniędzy.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.