Ireneusz Wojtkiewicz

Felieton rowerowy. Komunikacyjna zakała Słupska

Składowiska na torowiskach pośrodku miasta przyciągają uwagę cyklistów z zacięciem Składowiska na torowiskach pośrodku miasta przyciągają uwagę cyklistów z zacięciem
Ireneusz Wojtkiewicz

Znowu ruszam od dworca, ale w prawo, w kierunku ul. Wolności. Także przez ul. Kołłątaja, która w porównaniu z jej lewą stroną wygląda na zadbaną, zorganizowaną i przyjemną. Ale ogarnięcie całości z lewa i prawa nasuwa wniosek, że Słupsk staje przed koniecznością wyeliminowania komunikacyjnej zakały pomiędzy śródmieściem a Zatorzem, której sprawcami są niekompetentni decydenci.

Dla przypomnienia: 9 lutego w ramach rekonesansu terenu planowanego na węzeł komunikacyjno-przesiadkowy na linii al. Wojska Polskiego - stacja PKP - Zatorze objechałem rowerem i opisałem lewą stronę tej części miasta od dworca w kierunku ul. Tuwima przez ul. Kołłątaja. Dziś o drugiej stronie.

Co spaprano, widać już na początku al.

Pozostało jeszcze 81% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Ireneusz Wojtkiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.