Sylwia Arlak

Historyczna wizyta Obamy na Kubie w strugach deszczu

Sylwia Arlak

Podczas swojej wizyty na Kubie prezydent USA Barack Obama uścisnął dłoń komunistycznemu przywódcy Raulowi Castro i domagał się reform.

Amerykański prezydent wraz z pierwszą damą Michelle i ich córkami Sashą i Malią wyłonił się uśmiechnięty ze swojego Air Force One. Rodzinę prezydencką powitał w niedzielę na lotnisku szef kubańskiej dyplomacji Bruno Rodriguez. Wówczas zabrakło prezydenta Raula Castro. To – jak tłumaczy republikański kandydat na prezydenta Donald Trump – brak szacunku dla amerykańskiego lidera. „Wow, prezydent Obama wylądował właśnie na Kubie, wielka rzecz, a Raula Castro nie było, by go powitać. Witał papieża i innych. Brak szacunku” – napisał na Twitterze. Również wiele zachodnich agencji odnotowało brak Castro.

Rewelacje skwitował Biały Dom

– Oficjalne powitanie Baracka Obamy przez Raula Castro odbędzie się jeszcze w poniedziałek – podał rzecznik Białego Domu. Tak też się stało. W czasie wizyty Obama nie spotka się z byłym rewolucjonistą Fidelem Castro. Jednak uścisnął dłoń jego brata, obecnego komunistycznego przywódcy Kuby. Omówili oni kwestie handlowe oraz reformy polityczne.

Już dwie godziny po wylądowaniu Obama powitał personel z ambasady amerykańskiej w Hawanie, mówiąc: „To wspaniałe móc być tutaj”. „Historyczną wizytą i historyczną szansą” nazwał Obama swój pobyt w ponownie otwartej w sierpniu ambasadzie amerykańskiej.

Spędził także czas w starej części miasta

Odwiedził m.in. hawańską katedrę Matki Boskiej Niepokalanego Poczęcia, gdzie spotkał się z kardynałem Jaime Ortegą. Duchowny wraz z papieżem Franciszkiem pomógł Kubie i USA w ociepleniu stosunków po ponad 50 latach zimnej wojny.

Nie wszyscy jednak czekali na wizytę amerykańskiego prezydenta.

Zaledwie kilka godzin przed przylotem Obamy w Hawanie aresztowano demonstrantki, które – organizując uliczne protesty – domagają się uwolnienia więźniów politycznych. Wśród zatrzymanych w grupie Kobiety w Bieli (katolickie opozycjonistki) była m.in. przywódczyni ruchu Berta Soler.

Zgodnie z planem wizyty Obama ma się we wtorek spotkać z przedstawicielami opozycji, jedną z zaproszonych na to zebranie osób była właśnie Soler.

Sylwia Arlak

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.