Ile naprawdę zarabiamy w Inowrocławiu? Na papierze wygląda całkiem nieźle

Czytaj dalej
Fot. Piotr Krzyzanowski
Jan Szczutkowski

Ile naprawdę zarabiamy w Inowrocławiu? Na papierze wygląda całkiem nieźle

Jan Szczutkowski

Średnie wynagrodzenie w Inowrocławiu w 2016 r. wyniosło 3 tys. zł brutto. To według miary medianej, bardziej dokładnej od GUS-owskiej statystyki.

Zapewne dzisiejsza wiadomość o wysokości naszych zarobków znów wywoła emocje, bo statystyka nie jest odbiciem rzeczywistości.Tak jest zawsze, gdy publikujemy przeciętne pensje, opracowane przez GUS. Tymczasem podział na dobrze i mało zarabiających nie zmienia się od lat. Większość zatrudnionych osób, m.in. w handlu, biurach czy magazynach, a także wykonująca najprostsze prace otrzymuje wypłatę znacznie niższą od przeciętnej. I narzeka, że brakuje im pieniędzy na godne życie, że nie starcza im do "pierwszego".

Z danych statystycznych wynika, że nasze dochody powoli rosną, tyle, że w wielu przypadkach szybciej bogatszych niż uboższych. Czy kiedyś dojdzie do zahamowania tego rozwarstwienia? Wicepremier Mateusz Morawiecki w lutym br. zapewniał, że będziemy mieli pensje, jak na Zachodzie. I chwała mu za to, że troszczy się o zarobki Polaków. Szkoda tylko, że szansa na dogonienie zachodniego poziomu płac nastąpi dopiero w 2030 r. Niemniej jednak presja na zwiększenia wynagrodzenia się zwiększa. Tym bardziej, że już dziś pracodawcy mają problem ze znalezieniem chętnych do pracy. Zapewne ta sytuacja będzie się pogłębiała. W br. w Powiatowym Urzędzie Pracy w Inowrocławiu zarejestrowano około 900 oświadczeń pracodawców o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcom. A w ub. r., co potwierdził monitoring zatrudnienia cudzoziemców w naszym województwie, w pow. inowrocławskim pracowało ich około 1700, najwięcej Ukraińców - 1642, Mołdawian - 32, Białorusinów - 16 i Rosjan - 6. Niewykluczone, że ich liczba ulegnie zmniejszeniu. Otóż pracodawcy boją się skutków zniesienia wiz przez Unię Europejską dla Ukraińców. Część pracowników ze Wschodu zamierza szukać lepiej płatnej pracy na Zachodzie.

Wróćmy do wynagrodzeń. O tym, ile pracodawcy płacą pracownikom, wiemy sporo, ale to wiedza niedoskonała. Na co dzień posługujemy się średnią, bo GUS najczęściej taką miarę w swych badaniach uwzględnia.

Gdy przed dwoma laty podaliśmy wysokość wynagrodzenia w zakładzie produkcyjnym spółki Soda Polska w Mątwach, a była to - według informacji ówczesnego rzecznika prasowego Ciech SA - kwota 4189 zł, odezwały się głosy niezadowolenia, wywołała zamieszanie. "Ani ja, ani nikt z moich kolegów, zatrudnionych w naszym wydziale, nie ma angażu na cztery tysiące złotych" - informował jeden z naszych czytelników.

Pojawiają się też alternatywne wyliczenia: szef zarabia 12 tys. zł, a jego dziewięciu pracowników po 2,5 tys. zł. A to oznacza, że na "łepka" wypada 3455 zł. Dlatego wielu z nas nie wierzy, że średnia wynagrodzenia, wyliczona przez GUS, to "prawdziwa" średnia. Porównanie więc wynagrodzeń szeregowych pracowników, np. spółek czy pracujących w jednostkach samorządu terytorialnego z pensją ich przełożonych, nie ma najmniejszego sensu. Po prostu nie jest miarodajnym wskaźnikiem.

Tylko raz na dwa lata poznajemy "prawdziwą" średnią. To mediana, czyli wartość środkowa. - Jest to miara znacznie lepsza od przeciętnej - mówi "Pomorskiej" Grzegorz Poręba, analityk z krakowskiej firmy Siedlak&Siedlak.

Jak wynika z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń, przeprowadzonego przez firmę Siedlak&Siedlak, w 2016 r. r. średnia płaca mediana w woj. kujawsko-pomorskim kształtowała się na poziomie 3400 zł brutto, w tym we Włocławku - 3880 zł, w Bydgoszczy - 3643 zł, w Toruniu - 3492 zł, w Grudziądzu i Inowrocławiu - po 3000 zł. 25 proc. zatrudnionych w naszym województwie otrzymywało powyżej 4910 zł, a drugie tyle - poniżej 2500 zł. Najmniej zarabiali sprzedawcy/ kasjerzy - 2050 zł, pracownicy zatrudnieni w instytucjach kultury i sztuki - 2390 zł. Największe zaś zarobki w Kujawsko-Pomorskiem trafiały dla pracowników z branży informacyjnej - 4500 zł, bankowości, telekomunikacji i energetyki - nieco powyżej 4000 zł.

A jak w zeszłym roku kształtowały się przeciętne wynagrodzenia brutto w niektórych grupach zawodowych, instytucjach i urzędach w Inowrocławiu: w szpitalu: lekarzy medycyny - 6437 zł (umowa o pracę) i 9180 zł (umowa cywilno-prawna), pielęgniarek i położnych - odpowiednio - 3908 zł i 4618 zł, niższego personelu medycznego - 2434 zł, personelu gospodarczego i obsługi - 2621 zł, nauczycieli: w Centrum Kształcenia Ustawicznego - 4239 zł, w szkołach zawodowych - 4183 zł, w liceach ogólnokształcących - 4215 zł, w gimnazjach - 4749 zł, w szkołach podstawowych - 4702 zł, w przedszkolach - 4149 zł, w ratuszu - 3973 zł, w starostwie - 3432 zł (zatrudnieni na podstawie umowy o pracę) i 1796 zł (zatrudnieni w ramach prac interwencyjnych), w Zakładzie Robót Publicznych - 3001 zł, w Kujawskim Centrum Kultury - 3191 zł, w bibliotekach - 3300 zł, w żłobkach - 3182 zł, w straży miejskiej - 3503 zł, w Ośrodku Sportu i Rekreacji - 3153 zł, w Domu Dziennego Pobytu - 3217 zł, w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej - 3460 zł.

Jan Szczutkowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.