Monika Zacharzewska

Inwestują w sieć, by móc nam lać czystą wodę

Inwestują w sieć, by móc nam lać czystą wodę
Monika Zacharzewska

Woda ze słupskich Wodociągów jest na bieżąco badana i nadaje się do picia bez konieczności jej gotowania.

Słupska spółka Wodociągi zakończyła tydzień temu projekt modernizacji oczyszczalni ścieków i budowy 10-kilometrowej sieci kanalizacyjnej w aglomeracji Słupsk. Tej drugiej części inwestycji co prawda nie widać, ale ma ona ogromne znaczenie dla gospodarki wodno-ściekowej regionu. Daje możliwość przyjęcia i oczyszczenia większej ilości zanieczyszczeń oraz optymalizację procesu technologicznego w oczyszczalni ścieków w Słupsku.

Ring kanalizacyjny dla rozwoju regionu

- Wśród innych zadań wymienić należy m.in. ograniczenie uciążliwości odorowej kompostowni - podkreślają pracownicy Wodociągów. - Z kolei budowa tranzytowej sieci kanalizacji sanitarnej tzw. ringu kanalizacyjnego Słupska, czyli około 10 km nowo wybudowanej sieci kanalizacji sanitarnej tłocznej i grawitacyjnej pozwala na odciążenie istniejącego układu kanalizacyjnego w centrum miasta. Umożliwia odprowadzenie ścieków z południowych i wschodnich terenów przeznaczonych na rozwój w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego miasta Słupska i gminy Słupsk.

10-kilometrowy ring kanalizacyjny Słupska omija centrum miasta. Dzięki temu wszelkie awarie sieci kanalizacyjnej, wiążące się często z nieprzyjemnymi zapachami i utrudnieniami w ruchu oddalone będą od Słupska. Ponadto takie rozwiązanie ułatwi dostępność do sieci, przede wszystkim ściekowej, firmom, które mogą być zainteresowane rozwojem na obrzeżach miasta i w Słupskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.

50 mln zł poszło w wodę i ścieki

Projekt pod nazwą „Gospodarka osadowa w oczyszczalni wraz z modernizacją sieci kanalizacyjnej w aglomeracji Słupsk” realizowany był przez dwa lata na terenie trzech samorządów: miasta Słupsk, gminy Kobylnica i gminy Słupsk. Wykonawcy podkreślali, że między innymi dzięki bardzo dobrej współpracy samorządów możliwe było terminowe ukończenie całego przedsięwzięcia.

W ramach zakończonego projektu zrealizowano 15 zadań na roboty budowlane. Cztery z nich, przebudowy ujęć wody w Bierkowie, Swochowie, Głobinie i Strzelinie, zrealizowała gmina Słupsk. Gmina Kobylnica przyłączyła się jeszcze jednym ujęciem do słupskiej sieci.

Koszt całkowity projektu wyniósł ok. 48,5 mln zł, kwota dofinansowania z Funduszu Spójności - ok. 20,5 mln zł, a kwota dofinansowania w formie pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku - 15 mln zł.

Małymi krokami do celu

- Nasza strategia polega na tym, że nie inwestujemy spektakularnie, ale małymi krokami dążymy do ambitnych celów - mówi Andrzej Wójtowicz, prezes słupskiej spółki Wodociągi. - Tak je planujemy, aby były przygotowane pod realne potrzeby i pod możliwości płatnicze naszych odbiorców. Poprawiamy jakość, dostęp i niezawodność naszych usług. Pracujemy też na tym, aby klienci mieli możliwości elastycznego korzystania z naszych usług, dajemy im m.in. możliwość płacenia za nie za pomocą smartfonów. Pracujemy nad tym, aby klient miał jak najlepiej i jak najtaniej, oraz nad stymulowaniem wzrostu gospodarczego regionu.

Prezes spółki podkreśla, że sukces projektu pokazał bardzo dobrą współpracę spółki z miastem Słupski i ościennymi gminami Słupsk i Kobylnica, które to samorządy były partnerami inwestycji i które są udziałowcami firmy.

Inwestycja z partnerami

- 547,5 tys. km. kwadratowych to obszar operacyjny naszej firmy, to sprawia, że jesteśmy jedną z większych firm wodociągowych w Polsce - podkreślała prezes spółki, dodając, że specyfika samorządów wiejskich, rozproszonej zabudowy jest dodatkowym wyzwaniem dla tak dużej sieci wodociągowej jak słupska.

Znaczenie nowej inwestycji docenili też partnerzy, udziałowcy słupskiej spółki Wodociągi.

Podczas zakończenia projektu wiceprezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka zauważyła, że np. zmodernizowana oczyszczalnia ścieków jest jednym z najbardziej innowacyjnych miejsc w mieście.

- To, że inwestycje spółki dają szansę na rozwój przedsiębiorstw w Słupsku i okolicy, jest niepodważalne i bardzo ważne - podkreśliła.

Natomiast wójt gminy Słupsk Barbara Dykier podkreśliła, że dla rozwoju jej gminy projekty realizowane wspólnie z Wodociągami mają wręcz charakter strategiczny.

Dzięki tej inwestycji, np. w zlewni Redzikowo, gdzie mamy specjalną strefę ekonomiczną, czy w Głobinie, gdzie też jest strefa gospodarcza, inwestorzy nie mają problemów z włączeniem się do sieci kanalizacji sanitarnej - zauważyła pani wójt. - Przyznam, że kropkę nad „i” przy podejmowaniu przez nas decyzji o przystąpieniu do projektu postawili właśnie inwestorzy, którzy mówili nam, że chcieliby się rozwijać na terenie naszej gminy, ale przeszkodą był brak możliwości przyjęcia od nich ścieków - komentowała.

Zaś Leszek Kuliński, wójt gminy Kobylnica, podsumowując zaangażowanie w projekt, nawiązał do historii swojej gminy.

- w 1998 roku, gdy rozpoczęliśmy budowę kanalizacji na terenie gminy, tylko tysiąc mieszkańców na 10 tys. miało kanalizację. W 2005 roku podjęliśmy decyzję, by współuczestniczyć we wspólnym projekcie wodno-kanalizacyjnym razem z miastem i gminą Słupsk. To, że gmina stałą się współwłaścicielem spółki Wodociągi, sprawiło, że dziś możemy pochwalić się świetnymi efektami - mówił wójt.

Inwestycje wpływają na jakość i cenę

Przedsięwzięcia realizowane przez słupskie Wodociągi mają na celu poprawę jakości funkcjonowania sieci, ale nie tylko.

- Inwestycje przez nas realizowane skutkują m.in. obniżeniem kosztów dla naszych odbiorców - podkreśla prezes spółki Wodociągi Andrzej Wójtowicz. - Wystarczy powiedzieć, że cena takich usług w Słupsku jest około 30 proc. niższa od średniej krajowej.

Monika Zacharzewska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.