Jesień to wspaniały czas na wycieczki w Beskidy. Mamy dla Was propozycje kilku tras

Czytaj dalej
Fot. Jakub Marcjasz
Jakub Marcjasz

Jesień to wspaniały czas na wycieczki w Beskidy. Mamy dla Was propozycje kilku tras

Jakub Marcjasz

To już chyba ostatnie momenty, aby poczuć prawdziwy klimat złotej, polskiej jesieni w Beskidach. Wspólnie z Michałem Sobalą, przewodnikiem beskidzkim, przygotowaliśmy dla Was propozycje kilku wycieczek.

- Wybierając się jesienią w góry należy pamiętać, że dzień kończy się wcześniej i tak planować wyjście, aby zdążyć zejść z gór przed zachodem słońca. Najlepiej ubrać się na tzw. „cebulkę”. Podczas wędrówki jest nam ciepło, ale już podczas kilkuminutowego odpoczynku, czuć, że temperatura jest niska. Warto zabrać ze sobą, zwłaszcza jeśli nie mamy po drodze schroniska, termos z ciepłą herbatą - mówi przewodnik beskidzki Michał Sobala.

Propozycje jesiennych wycieczek:

1. Na Halę Boraczą przez Prusów z Żabnicy Dolnej niebieskim szlakiem. W 2,5 h jesteśmy przy schronisku na Hali Boraczej w okolicy urokliwego przysiółka Milówki. Po drodze z polan na Prusowie rozpościerają się rozległe panoramy, a uroku wędrówce dodają kolorowe liście na drzewach. Powrót tą samą trasą lub zejście do Milówki doliną Milowskiego Potoku (1,5 h).

2. Nieco bardziej wymagająca jest trasa ze Złatnej na Zapolankę (czarnym szlakiem rowerowym) i dalej za żółtymi znakami na Redykalny Wierch, skąd ciągiem widokowych hal do schroniska – mamy do wyboru schronisko na Hali Lipowskiej lub oddalone o kilka minut schronisko na Rysiance (łączny czas przejście ok. 3,5 h). To jeden z najpiękniejszych szlaków w Beskidach. W dół powrót czarnym szlakiem do Złatnej Huty, gdzie można napotkać na pozostałości dawnej huty szkła. W ten sposób można zrobić pętelkę zostawiając samochód w Złatnej.

3. Bardzo urokliwy jesienią jest zaciszny przysiółek Przegibek w Worku Raczańskim. Warto wybrać się tam z doliny Rycerek zielonym szlakiem. Nieco ponad godzina i jesteśmy w schronisku. Przegibek należy do najwyżej położonych przysiółków w Beskidzie Żywieckim. Dalej za czarnymi znakami na Bendoszkę Wielką z Jubileuszowym Krzyżem Ziemi Żywieckiej i rozległą widokową halą o tej samej nazwie. Na hali także punkt widokowy na Małą Fatrę. Kontynuujemy wędrówkę aż do przełęczy Przysłóp Potócki, gdzie warto odbić w prawo ze szlaku (kilka minut za sezonową bazą namiotową). W 30 minut dojdziemy stąd do doliny Rycerek, gdzie można zostawić samochód.

4. Jeśli chcemy wędrować szlakiem i nie spotkać ani jednego turysty, warto wybrać się w okolice Magurki Radziechowskiej. Ponieważ nie ma tu schroniska, jesienią ruch turystyczny zamiera. Warto wyruszyć z Radziechów niebieskim szlakiem przez Matyskę i ukryty w lesie przysiółek Suchedla, by w 2,5 h dotrzeć na rozległą Halę Radziechowską, skąd możemy podziwiać piękny widok m.in. na Worek Raczański i wyłaniającą się zza niego Małą Fatrę. Widać także Babią Górę. Warto zrobić sobie tu przerwę. Dalej, idąc czerwonym szlakiem, w 20 minut osiągam szczyt Magurki Radziechowskiej, gdzie uroku trasie dodaje ciąg skałek piaskowcowych. Ze szczytu wracamy się kilka minut do rozwidlenia dróg, gdzie rozpoczyna się zielony szlak. Podążamy nim przez Murońkę i dalej widokową Halą Ostre, skąd schodzimy do miejscowości Ostre. Brak schroniska rekompensują nam rozległe panoramy.

Jakub Marcjasz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.