Szymon Wasilewski

Kluby są na końcu kolejki do otwarcia. Pytanie, czy mają szansę przetrwać?

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. pixabay.com/pl Zdjęcie ilustracyjne.
Szymon Wasilewski

Rząd powoli otwiera kolejne drzwi: galeriom handlowym, ale także muzeom. Gdzieś na końcu kolejki pozostaje branża rozrywkowa, m.in. kluby. Czy kolejne wersje tarczy antykryzysowej dają im szansę na przetrwanie? Pytamy szczecińskie kluby.

Od połowy marca restauracje i kluby są zamknięte lub działają na innych zasadach. Większość restauracji sprzedaje dania na wynos, ale kluby zostały bez jakiejkolwiek szansy na działalność. Minął kolejny miesiąc, czy pojawiło się jakiekolwiek światełko w tunelu?

- Jesteśmy w trakcie pisania wniosku do Polskiego Funduszu Rozwoju. Jeśli dostaniemy subwencję, pozwoli nam to przetrwać na tyle, że nie będziemy musieli zwalniać pracowników, bo te pieniądze można przeznaczyć na wypłaty i bieżące wydatki. Klub jest zamknięty od ponad miesiąca. Mamy dwunastu pracowników, nie zwolniliśmy ani jednej osoby. Wypłaciliśmy pensje za marzec, w kwietniu nasi pracownicy zostali wysłani na urlopy płatne. Bez pomocy z zewnątrz będziemy musieli zwalniać i to już pewnie od maja - mówi Sławomir Jańczak, współwłaściciel Hormona.

Pozostało jeszcze 71% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Szymon Wasilewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.