Adam Swarcewicz

Latarnia Morska w Świnoujściu ma w sobie wiele tajemnic

W niedzielę pod Latarnia Morską w Świnoujściu zaplanowano scenki nawiązujące do świnoujskich legend. Turyści będą więc mogli poznać tajemniczą i ciągle Fot. organizator W niedzielę pod Latarnia Morską w Świnoujściu zaplanowano scenki nawiązujące do świnoujskich legend. Turyści będą więc mogli poznać tajemniczą i ciągle nieodgadnioną historię wysp
Adam Swarcewicz

Jaka jest historia Latarni Morskiej w Świnoujściu? Jakie skrywa tajemnice? Zobaczcie!

W XVII wieku nie istniała w Świnoujściu jeszcze żadna latarnia, jej funkcję pełniło ognisko o dużych rozmiarach palone na wzniesieniu w Chorzeli-nie.

Budowa obiektu rozpoczęła się w 1854 roku i trwała trzy lata. Mimo że stoi już ponad 150 lat, wciąż jest wiele nieodgadnionych tajemnic z nią związanych.

Czy latarnia się odchyla?

Latarnia Morska w Świnoujściu jest najwyższą tego typu budowlą na polskim wybrzeżu Bałtyku, jedną z najwyższych w Europie, a także najwyższa na świecie latarnia zbudowana z cegły. Jej wysokość sięga blisko 65 metrów, a na jej szczyt prowadzi ponad 300 schodów. W tym miejscu chciałoby się zadać pytanie: W jaki sposób obiekt ciągle utrzymuje swoją stabilność i nie odchyla się od pionu?

- Latarnia w rzeczywistości odchyla się na boki - mówi Piotr Piwowarczyk, historyk i członek Stowarzyszenia Miłośników Latarni Morskich. - Mało osób o tym wie, że ze względu na swoją budowę, trzon u góry latarni jest lekko ruchomy. To nie jest wyczuwalne dla człowieka. Ale dla urządzeń, które się tam znajdują, już tak.

Ruchy latarni mają związek z fundamentami, na jakich jest ona postawiona. Oficjalna wersja jest taka, że fundamenty są ceglano kamienne. Jednak stare odbitki kopii architektonicznych planów mówią, że fundamentem jest prętowa kratownica osadzoną na belach.

- Jeśli ta druga wersja jest prawdziwa, może to stanowić zagrożenie dla całej konstrukcji obiektu, bo zmieniające się stosunki wody, związane m. in. z budową terminala i działalnością portów pokazują, że fosa pracuje, przez co mogą ruszać się fundamenty - dodaje Piotr Piwowarczyk.

Niezbadane podziemia

Wieżę latarni osadzono w dwukondygnacyjnym budynku, który pełnił funkcje mieszkalne dla latarników i ich rodzin. Przy pracach remontowych w 2001 r. doszło do sytuacji, w której postawione przy latarni od strony wschodniej bloki kamienne zapadły się w ziemię. Pojawiła się dziura, którą wtedy postanowiono zalać betonem. Do tej pory nie wiadomo, skąd ona się wzięła.

- Starzy latarnicy mówią o kanale odciekowym - tłumaczy Piotr Piwowarczyk. - Legendy głoszą, że jest to ten sławny, tajemniczy tunel pod Świną, którego wejścia niektórzy doszukują się również w Forcie Gerharda.

Prace wykonywane w 2011 roku dały pewność, że w ziemi znajdują się puste przestrzenie, prawdopodobnie piwnice.

- Przy remoncie zasypano też końcówkę studni przeciwwagi zegarowej - dodaje Piotr Piwowarczyk. - Niewiele osób wie, że w środku latarni jest szyb, gdzie były zawieszone przeciwwagi. One napędzały mechanizm obrotowy latarni u góry. Okazało się, że ten mechanizm był o wiele większy. Kiedyś, według inwentaryzacji przedwojennych, został on zasypany.

Mimo że latarnia nie jest wielkiej powierzchni, tajemnic związanych z tą konstrukcją jest bardzo dużo. Część z nich będzie można usłyszeć już w ten weekend.

Jedyny taki widok w Polsce

Królowa Jasności - tak nazywają ją jej miłośnicy. Dla nich to coś więcej niż zwykły obiekt turystyczny. To ważny element historii Świnoujścia, który można poznawać ciągle na nowo.

Warto zwrócić uwagę, że świnoujska latarnia gwarantuje niesamowity widok, jedyny taki w całym kraju.

- To jedyna latarnia w Polsce, z której szczytu widać wodę, las, port i miasto - zaznacza Piotr Piwowarczyk. - w ten weekend będzie można wejść na nią całkowicie za darmo i to już po wschodzie słońca.

Adam Swarcewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.