Lekarze nie chcą jeździć w karetkach, a praca czeka

Czytaj dalej
Fot. Archiwum
Anna Folkman

Lekarze nie chcą jeździć w karetkach, a praca czeka

Anna Folkman

Brak lekarzy odczuwalny jest nie tylko w szpitalach. Brakuje ich także w karetkach. Wielu z tych, którzy teraz pracują może iść na emeryturę, ale nie ma kim ich zastąpić. Do pracy nikt się nie zgłasza.

Po tym, jak opisaliśmy sytuację kadrową ratowników medycznych, otrzymaliśmy telefony od lekarzy, którzy pracują w specjalistycznych zespołach ratownictwa medycznego.

- Większość z nas jest w wieku emerytalnym, jesteśmy wręcz błagani o wykonywanie obowiązków, bo w przeciwnym razie nie byłoby zespołu, a „eska” nie wyjechałaby do pomocy - usłyszeliśmy od jednego z lekarzy. - Nie ma lekarzy do pracy, za chwilę do pomocy np. dziecku będą wyjeżdżać sami ratownicy, bo pediatra się nie znajdzie. A czasami pomoc specjalistyczna jest niezbędna.

Pozostało jeszcze 77% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Anna Folkman

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.