Mieszkańcy chcą remontu kamienicy
- Od lat czekamy na remont naszej kamienicy, ale doczekać się nie możemy - mówi Pani Sylwia z ul. Słowackiego 10
- Płacimy regularnie czynsz, podobnie jak reszta mieszkańców, dbamy o nią wszyscy, na tyle, na ile możemy. Regularnie sprzątana jest przez nas klatka schodowa, wszelkie awarie zgłaszamy na bieżąco. Pomimo licznych próśb i listów do PGM, nie doczekaliśmy się remontu. Wygląda ona tragicznie zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz - twierdzi pani Sylwia, mieszkanka kamienicy. - PGM kiedyś odpisało, że klatka miała być wyremontowana w ramach programu „Dozorca”.
Jak twierdzi, kamienica jest odrapana, zawilgocona i wygląda obskurnie. Schody są stare, trzeszczące i wyżłobione, niektóre wręcz się ruszają.
- Drzwi od strony ulicy i podwórka mają masę prześwitów, dziur, zimą wpada mnóstwo zimnego powietrza, w mieszkaniu, które zajmujemy, jest przez to dużo zimniej, pomimo ogrzewania - twierdzi kobieta. - Prosiliśmy o docieplenie choć jednej ze ścian - również bezskutecznie. Mama rozmawiała z pracownikami PGM, usłyszała, że nie mają pieniędzy na remonty, podczas gdy widzimy, że są remontowane kamienice, niekoniecznie te, w których są wspólnoty mieszkaniowe.
Andrzej Nazarko, dyrektor do spraw zarządzania nieruchomościami w Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej, potwierdza, że budynek przy ul. Słowackiego 10 wymaga remontu w zakresie odtworzenia niektórych elementów do stanu pierwotnego.
- Jeżeli należy przeprowadzić prace budowlane, to tylko zmierzające do poprawy estetyki elewacji i klatki schodowej - mówi Andrzej Nazarko. - Stan aktualny umożliwia normalne korzystanie z budynku i mieszkań, nie występuje zagrożenie katastrofy budowlanej. Kierowane do nas zgłoszenia mieszkańców o awariach lub usterkach są na bieżąco weryfikowane i w uzasadnionych przypadkach zlecane do realizacji. Przeprowadzimy naprawę bądź wymianę części podłóg i schodów w klatce schodowej oraz drzwi. Niestety, gruntownego remontu elewacji i klatki nie zrealizujemy w tym roku z uwagi na konieczność wykonania innych, zaplanowanych wcześniej zadań. Nie mogę też zagwarantować konkretnej daty, ponieważ nie znam kwot, jakie otrzymamy na remonty w roku przyszłym i w następnych latach.
Tymczasem na sześć mieszkań w budynku, dwa zadłużone są w sumie na 76 tys. zł. - Za połowę tej kwoty z powodzeniem można wyremontować całą klatkę schodową - mówi Andrzej Nazarko.