Zbigniew Marecki [email protected]

Na cmentarzu modlą się, odpoczywają, a nawet godzą się ze zmarłymi

Od kilku dni na starym, słupskim cmentarzu pojawia się coraz więcej osób sprzątających nagrobki na rodzinnych grobach Od kilku dni na starym, słupskim cmentarzu pojawia się coraz więcej osób sprzątających nagrobki na rodzinnych grobach
Zbigniew Marecki [email protected]

Gdy mój mąż umarł, byłam na niego zła, bo odszedł z tego świata nagle i niespodziewanie. Ale już mu to wybaczyłam - mówi pani Maria, emerytka ze Słupska.

Na cmentarzu spotkaliśmy się w minioną sobotę. Akurat była ładna pogoda, więc postanowiłem pójść posprzątać wokół grobu teściów, bo przez całe lato do nich nie zaglądałem. Wtedy poznałem panią Marię, siedemdzie-sięciolatkę, która pożyczyła ode mnie grabki, aby zebrać liście, których już sporo nawiał wiatr w ciągu ostatnich tygodni wokół grobu jej męża.

Pozostało jeszcze 93% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Zbigniew Marecki [email protected]

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.