Najgorszy problem to plan lekcji. Zajęcia trwają nawet do wieczora

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Olkowski
(ea)

Najgorszy problem to plan lekcji. Zajęcia trwają nawet do wieczora

(ea)

Lekcje nawet do 18, wuef na holu, „okienka” w planie. - To jeden wielki bałagan - oceniają rodzice organizację pracy w zreformowanej szkole. Tylko w nielicznych placówkach nie ma zmian.

- Po tych paru dniach mamy już dość - mówi pani Karolina, mama ósmoklasisty. - Dzieci na razie dostają plan lekcji z dnia na dzień. Nie ma podręczników. Przez ten bałagan nauczyciele też są nerwowi. A podobno miało być teraz tak dobrze.

Podobne wrażenia miała większość rodziców, którzy zadzwonili do nas podczas piątkowego dyżuru.

Jak wygląda sytuacja w szkołach tuż po rozpoczęciu nowego roku szkolnego? Czytaj w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 90% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
(ea)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.