Nie ma gdzie stanąć z chorymi dziećmi przed Ośrodkiem Szkolno-Wychowawczym
Rodzice niepełnosprawnych dzieci mają problem z zaparkowaniem przed Specjalnym Ośrodkiem Szkolno-Wychowawczym.
Na zajęcia do Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego przy ul. Krasińskiego dojeżdża codziennie około 200 dzieci z różnymi niepełno-sprawnościami. Część z nich jest na lekcje dowożona busami, inne przywożą rodzice prywatnymi samochodami. Wielu uczniów ma problemy z poruszaniem się, więc rodzicom zależy, by zaparkować jak najbliżej wejścia do placówki. Tu jednak pojawia się problem.
– Ulica Krasińskiego jest objęta strefą płatnego parkowania, natomiast parking na terenie placówki – przed ośrodkiem – jest bardzo mały. Jednak dotąd były tam wymalowane trzy koperty z miejscami, z których korzystali rodzice – opowiada tata jednego z uczniów.
200 dzieci korzysta z zajęć w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Słupsku
– Niestety, w poniedziałek te koperty zostały starte. Na tych miejscach parkują teraz pracownicy ośrodka, a rodzice mają problem. Sam widziałem, jak matka niosła na rękach niepełnosprawne dziecko spod dawnego RDT-u, bo dopiero tam znalazła miejsce do zatrzymania auta. To oburzająca sytuacja. Przecież powinno liczyć się przede wszystkim dobro i bezpieczeństwo niepełnosprawnych dzieci.
Dyrekcja ośrodka jednak prostuje – na parking na terenie szkoły może wjechać każdy rodzic i stanąć na dowolnym miejscu, niekoniecznie na kopercie.
– Te koperty były już tak dawno wymalowane, że i tak nie było po nich prawie śladu na nawierzchni – mówi Magdalena Skóra, dyrektor SOS-W.
– Jednak wcale nie oznaczały one, że rodzice mogą parkować wyłącznie tam. Na każdym zebraniu powtarzamy, że rodzice mają prawo wjechać na teren ośrodka i zaparkować w dowolnym miejscu, by przyprowadzić dzieci na zajęcia. Oczywiście, jeśli tylko dadzą radę, bo problem jest taki, że nasz teren przed ośrodkiem jest bardzo niewielki.
Dodaje ona, że sytuacja dodatkowo skomplikowała się po tym, jak do strefy płatnego parkowania włączono ulicę Krasińskiego, przy której stoi ośrodek. Teraz rodzice, którzy nawet na chwilę zostawią tam auto, by wprowadzić dziecko na zajęcia, i nie zapłacą, muszą liczyć się z mandatem. Pani dyrektor twierdzi, że interweniowała w tej sprawie w mieście, ale na próżno. – No i wkrótce pojawi się jeszcze jeden problem – nie ukrywa Magdalena Skóra.
– Przygotowujemy się do termomodernizacji. Ta rozpocznie się 1 czerwca, wówczas na i tak niewielki parking przed szkołą wjedzie ciężki sprzęt, a przy ścianach staną rusztowania. To jeszcze bardziej utrudni sytuację z parkowaniem blisko ośrodka. Jednak do końca czerwca, do wakacji, będziemy musieli jakoś sobie z tym radzić.
Dyrektor obiecuje, że po remoncie ośrodka przy ul. Krasińskiego planuje przeorganizowanie parkingu na terenie placówki w taki sposób, by wygospodarować na nim możliwie najwięcej miejsc parkingowych.