Nowe autobusy będą lada miesiąc. Na tramwaje przyjdzie gorzowianom poczekać

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Nowe autobusy będą lada miesiąc. Na tramwaje przyjdzie gorzowianom poczekać

Tomasz Rusek

Nasze tramwaje? To prawdziwe staruszki. Lepiej jest z autobusami. Zaraz przyjedzie do nas 10 nowych.

Są głośne, nieszczelne, ciężko do nich wsiąść z wózkiem, bo nie są niskopodłogowe. Trudno z nich korzystać starszym i mniej sprawnym pasażerom, bo mają strome schody. Mowa oczywiście o naszych, gorzowskich tramwajach.

Dziś Miejski Zakład Komunikacji ma ich 35, ale na trasy wyjeżdża 19 sztuk - tych niemieckich, zwanych helmutami. Średni wiek helmutów to aż 47 lat. - Rekordzista ma 49 - mówi prezes MZK Roman Maksymiak.

- Pomimo tego lubimy nimi jeździć. Widać z nich całe miasto - mówiła nam w środę pani Mariola, która z córką Roksaną jechała do przedszkola aż na Wieprzyce. Tak, wagony, pomimo swojego wieku, mają wielu wielbicieli. - Pewnie, te nasze nie umywają się do nowoczesnych tramwajów, które bardziej pendolino przypominają. Jednak... i tak wolę je od autobusów. Po prostu. No i ode mnie, z okolic Pomorskiej, to najlepszy środek transportu - mówi Stanisław Szymkowiak.

Zdecydowanie lepiej wygląda sprawa z autobusami. Gorzowski przewoźnik ma ich aż 63. Średni wiek to 12, a najstarszy ma 16 lat. Za to najmłodsze po pięć. - Bardzo nam się przez lata „autobusowo” poprawiło. Są same niskie podłogi, więc łatwo się wchodzi i wychodzi. Jeśli bym na coś narzekał, to na te autobusy, w których latem nie da się otworzyć okien, a klimatyzacja jest mało wydajna. Bardzo też podobają mi się te dłuższe autobusy: przegubowe i 15-metrowe, bo zazwyczaj jest w nich mniejszy ścisk - chwali pasażer linii 104 Robert Antczak.

Ale choć autobusów mamy dużo, to bywa ich... za mało. Tak stało się 4 stycznia, gdy mróz unieruchomił tramwaje i kilka autobusów. Część z tych, które odpaliły, rzucono w zastępstwie tramwajów. Pzez to zabrakło pojazdów do obsługi Górczyna i pasażerowie czekali na mrozie na transport około 40 minut.

Ta sytuacja potwierdziła tylko, że mały zapas autobusów jest mile widziany. Dlatego na wiosnę do firmy przyjedzie 10 nowych autobusów. Będą miały co robić, bo już w kwietniu może nawet na pół roku zawieszone zostaną linie tramwajowe 1 i 3.

Już się robią

Gdy czytasz te słowa, w firmie Solaris koło Poznania montowane są autobusy, które na wiosnę przyjadą do Gorzowa. Miejski Zakład Komunikacji za 10 mln zł wydzierżawi dziesięć 12-metrowych pojazdów. Nowiutkich, wyposażonych w monitoring, klimatyzację i pomalowanych na nasze „markowe” barwy. Umowę na leasing przewoźnik podpisał w tym tygodniu.

Wozy mają zameldować się w Gorzowie w ciągu 120 dni, najpewniej na wiosnę. - Bardzo ich potrzebujemy. I to nie koniec naszych potrzeb, bo zależy nam, by w przyszłym roku pozyskać kolejnych 15 autokarów - mówi prezes MZK Roman Maksymiak.

Zakupowy szał? Absolutnie, bic z tych rzeczy. To superpilna potrzeba.

Remont nam namiesza

Wszystko z powodu planowanego remontu ul. Warszawskiej, na odcinku od ul. Ogrodowej w stronę centrum. - Torowisko wygląda tam fatalnie. Trzęsie przy każdym przejeździe - potwierdza w rozmowie z „GL” pasażerka Teresa Gryczan.

Inwestycja może kosztować nawet 12 mln zł. Jak informuje rzeczniczka magistratu Ewa Sadowska - Cieślak, olbrzymie, wielomiesięczne roboty, mogłyby się zacząć już w kwietniu. W rozpisce prac jest też wymiana torowiska. To unieruchomi tramwaje na wiele miesięcy. Nie ma dokładnych danych, ale możliwe, że kursy byłyby wstrzymane nawet do końca roku. Zawieszone zostaną połączenia na liniach nr 1 (Górczyn - Wieprzyce) oraz 3 (Górczyn - Piaski). To oznacza, że MZK będzie musiało uruchomić komunikację zastępczą. Tym taborem, który ma obecnie, nie dałoby rady zastąpić tramwajów na tyle solidnie, by pasażerowie nie narzekali na brak transportu. Stąd właśnie szybki leasing dziesięciu nowych solarisów.

A po co firmie za rok dodatkowe aż 15 autobusów? Bo na 2017 r. planowany jest start jeszcze większych inwestycji i remontów tramwajowych - tych w ramach tzw. planu transportowego za 200 mln zł.

Czas na rewolucję

To już będzie prawdziwa „masakra”, bo wyłączona będzie niemal każda linia (prace obejmują całą sieć w mieście). I wtedy obowiązek zapewnienia przejazdów spadnie w całości na autobusy.

- Rozumiem, że inaczej się nie da, ale uważam, że autobus nie zastąpi tramwaju. Nie ta pojemność, nie ta płynność ruchu. Przecież przejazd ulicą Walczaka trwa dwa razy dłużej niż torowiskiem - mówi pasażer Kacper na linii nr 1.

Uspokajamy: gdy remonty - te z 2017 r. - już się skończą, na tory w końcu powinny wyjechać zupełnie nowe tramwaje. Miasto i MZK chcą ich kupić minimum 14, a jak się uda, to może nawet 20 sztuk.

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.