Od poniedziałku strażniczy sprawdzą, czy sprzątasz po swoim psie

Od poniedziałku strażniczy sprawdzą, czy sprzątasz po swoim psie

Od najbliższego poniedziałku słupska straż miejska będzie sprawdzać czy sprzątamy po swoich czworonogach.

Słupska straż miejska wspólnie z ponad 20 strażami miejskimi z terenu województwa pomorskiego od poniedziałku do odwołania prowadzić będzie akcję „Twój pies, twój obowiązek”.

Funkcjonariusze szczególnie kontrolować będą czy opiekunowie psów wyprowadzają je na smyczy, a w przypadku ras znajdujących się na liście groźnych - także w kagańcu, i czy sprzątają po nich. To już druga taka akcja, bo słupscy funkcjonariusze opiekunów zwierząt brali już pod lupę w marcu.

O tym, że problem jest spory, regularnie informują nas czytelnicy. - W okolicach marketu Kaufland psich kup jest bardzo dużo, bo nikt tam ich nie sprząta. Nie widać tam również strażników miejskich ani policjantów, którzy powinni karać opiekunów zwierząt - pisze w liście do redakcji czytelniczka z centrum miasta.

- Gdy zwrócę uwagę osobie wyprowadzającej psa, ta albo udaje, że nie widzi problemu i mnie nie słyszy, albo odpowiada bardzo nieładnie. kiedyś od jednej kobiety usłyszałam, że ją śledziłam i dlatego zobaczyłam, że ona nie posprzątała po swoim psie. A wystarczy tylko przechodzić w okolicach skwerków, parków i innych miejsc zielonych rano lub wieczorem, by zobaczyć, że nikt tam nie sprząta po swoim psie. I właśnie w godzinach porannych i wieczornych, nie tylko w parkach, ale również między blokami, zobaczyć będzie można strażników miejskich.

- My również dostajemy od mieszkańców wiele sygnałów o tym, że miasto jest brudne od psich odchodów - mówi Paweł Dyjas, komendant Straży Miejskiej w Słupsku.

- Niestety, złapanie na gorącym uczynku osoby, która nie sprząta po swoim psie, jest bardzo trudne. Każdy, kto nas zobaczy, schyli się i podniesie to, co zrobił jego pupil. Choć zdarza się, że widzimy i wówczas interweniujemy. Dużo łatwiej jest natomiast zobaczyć, że psy biegają luzem w miejscach, w których nie powinny.

Bowiem zgodnie z przepisami psy ze smyczy można spuszczać tylko na wybiegach - a tych w mieście jest kilka - oraz w miejscach rzadko uczęszczanych przez ludzi. O akcji strażnicy miejscy informować będą niebawem na plakatach. Za nie posprzątanie po psie jego opiekunowi grozi mandat w wysokości od 20 do nawet 500 złotych. Natomiast 250 złotych kary można dostać za wyprowadzanie psa bez smyczy.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.