Radny Bogdan Dzakanowski chce rozwiązać problem z tartakiem

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Sławomir Bobbe

Radny Bogdan Dzakanowski chce rozwiązać problem z tartakiem

Sławomir Bobbe

Kolejna odsłona konfliktu z Trasą Uniwersytecką w tle. Prezydent postanowił poinformować o tym, kto jest winny opóźnieniom... na billboardzie.

We wtorek na rondzie Toruńskim na jednym z nośników zawisł gigantyczny napis na żółtym, z daleka wyróżniającym się tłem, na którym możemy przeczytać „Budowa 2 etapu Trasy Uniwersyteckiej opóźniona przez nieskuteczne działania Wojewody Mikołaja Bogdanowicza”. Baner został podpisany jako „materiał miasta Bydgoszczy”.

Kto zapłacił za plakat i z czyich pieniędzy? Ratusz zapewnia, że za zawieszenie billboardu nie zapłacono nic.

- Miasto ma umowę z agencją „Start”, która zakłada bezpłatne udostępnienie powierzchni reklamowanych na kilkunastu nośnikach - wyjaśnia Michał Sztybel, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej bydgoskiego ratusza. - My mamy jedną część takiego nośnika, agencja „Start” drugą. To swoisty barter, my nie płacimy za powierzchnię, agencja nie płaci za zajęcie pasa drogowego. My zapłaciliśmy jedynie za wydruk. Materiał, który się pojawił będzie jedynym, nie planujemy kontynuacji. Uznaliśmy jednak, że kierowcy stojący w korku powinni wiedzieć, dlaczego nie mogą przejechać do końca Trasą Uniwersytecką.

Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz nie zajął stanowiska w sprawie baneru, wczoraj jego rzecznik Adrian Mól nie przekazał nam komentarza, o który prosiliśmy.

Murem za wojewodą

Wojewoda zyskał jednak wiernego obrońcę - interweniować postanowił Krzysztof Pietrzak, właściciel tartaku stojącego na drodze budowy Trasy Uniwersyteckiej, który „poczuł się szkalowany i nękany jak Polak przez Prezydenta Bruskiego i Jego podwładnych”. W piśmie do prokuratury, które jest jednocześnie zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa Krzysztof Pietrzak pisze, że informacje jakoby to wojewoda był winien opóźnieniom w budowie TU są „są podłym kłamstwem i obrażają moje patriotyczne podejście do mojego kraju”. Właściciel tartaku i niedoszły kandydat na fotel prezydenta miasta chce, by prokuratura sprawdziła, czy miejskie pieniądze na wynajęcie nośnika i zawieszony na nim plakat zostały wydane w zgodzie z przepisami.

Pozostało jeszcze 54% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Sławomir Bobbe

"Demokracja to rządy brutali temperowane przez dziennikarzy" - mówił Ralph Waldo Emerson, dlatego najbardziej interesują mnie tematy polityczne i samorządowe. Jestem Bydgoszczaninem i pasjonują mnie wszystkie wydarzenia związane z moim miastem. Przygotowuję materiały z zakresu biznesu, ekonomii, przedsiębiorczości, rynku pracy, gospodarki komunalnej, ekologii i ochrony środowiska. Współpracuję także z wydawcami serwisów centralnych - regiodom.pl i regiopraca.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.