
Depresja i smutek towarzyszą życiu kobiet w mojej rodzinie od śmierci prababci Marian-ny. Często płakałam, pisząc swoją pierwszą książkę - mówi Marta Handschke, autorka powieści „Brzuch Matki Boskiej”, której akcja toczy się w dużej części w Ustce.
Kazia, Ziuta i Wacia, trzy siostry, urodziły się i spędziły dzieciństwo w małym drewnianym domku na Lubelszczyźnie. W biedzie i w cieniu dramatycznej śmierci matki Marianny. Na starość zamieszkały razem w mieszkaniu Ziuty w Ustce. W innym, opuszczonym przez Wacię, mieszka Gabrysia, córka Kazi, z drugim mężem - Bo-gusiem poznanym w Republice Południowej Afryki. Po powrocie do Polski na co dzień sprawuje pieczę nad matką i ciotkami.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień