Bogumiła Rzeczkowska [email protected]

"To nie zwróci życia Wiktorii, ale szkoła ma być bezpieczna"

Agata Król ma całą teczkę dokumentów dotyczących śmierci Wiktorii. Wśród nich znajdują się kopie zapisków córki, które mogą świadczyć o przemocy w szkole. Fot. Fot. Krzysztof Piotrkowski Agata Król ma całą teczkę dokumentów dotyczących śmierci Wiktorii. Wśród nich znajdują się kopie zapisków córki, które mogą świadczyć o przemocy w szkole. Oryginały ma prokuratura
Bogumiła Rzeczkowska [email protected]

Wczoraj Agata Król, mama 14-letniej Wiktorii, i rodzice innych uczniów słupskiej jedenastki zorganizowali kolejną konferencję, zarzucając ratuszowi i dyrekcji SP 11 tolerowanie przemocy wśród gimnazjalistów.

Wracamy do tematu tragicznej śmierci samobójczej gimnazjalistki, która wyskoczyła z wieżowca na os. Niepodległości.
- W maju tego roku moja córka popełniła samobójstwo. Problem na pewno wywodzi się ze szkoły - stwierdziła na wstępie Agata Król. - W sierpniu dowiedziałam się, że dziewczynka, która siedziała z Wiktorią w jednej ławce, także próbowała się zabić. Teraz leży w szpitalu w Gdańsku.

W dalszej części artykułu przeczytasz m.in.

  • o niepokojących sygnałach, które matka Wiktorii zauważyła w zachowaniu córki przed  jej samobójczą śmiercią,
  • o grupie czterech dziewcząt, które - zdaniem pani Agaty - mogły dręczyć Wiktorię,
  • o pogróżkach, które otrzymała SMS-em inna uczennica szkoły.
Pozostało jeszcze 78% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Bogumiła Rzeczkowska [email protected]

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.