Trzy ławeczki dla ludzi zasłużonych dla Słupska
Nasz tekst o tym, że nadszedł czas w mieście, aby wreszcie ustawić dekoracyjną ławeczkę, na której na stałe usiądzie znany muzykolog i krytyk muzyczny Jerzy Waldorff z jego jamnikiem Puzonem, wywołał spore zainteresowanie wśród czytelników „Głosu” i innych mieszkańców miasta.
- To bardzo dobry pomysł, bo w młodości często widywałem pan Waldorffa, jak spacerował po mieście ze swoim Puzonem. Poza tym kojarzył się z Festiwalem Pianistyki Polski, który przez wiele lat prowadził. Był jakby jego żywą reklamą nie tylko w Słupsku, ale także w całej Polsce, bo sporo o nim pisał, nadając mu ogólnopolską renomę - mówi pan Stanisław, meloman, który do tej pory uczestniczy w festiwalowych koncertach.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień