Wspólnoty i miasta kolorowy spór

- Wspólnota zdecydowała o kolorze elewacji swojego budynku. Urzędnicy tę decyzję zmienili - mówi czytelniczka.

Rodzice pani Oksany mieszkają w kamienicy przy ul. Wojska Polskiego 41-42, na skrzyżowaniu z ulicą Mickiewicza. - Ponieważ miasto nie było zainteresowane odrestaurowaniem tej zabytkowej kamienicy, wspólnota, której członkami są moi rodzice, regularnie oszczędza pieniądze i przeprowadza wiele remontów - mówi kobieta.

- Urzędnicy, zamiast być wsparciem i współpracować z ludźmi, którzy na własny koszt chcą zadbać o jedną z wizytówek naszego miasta, robią im pod górkę. Bez wiedzy wspólnoty zmienili kolory elewacji, nie konsultując tego z nikim. I to nie chodzi o to, że wspólnota chciała zrobić jakąś ekstrawagancję czy coś niewpasowującego się w resztę elewacji na ulicy. Chodzi o to,
że dwie (a właściwie trzy) ze ścian szczytowych zostały już pod okiem ratusza wyremontowane - mają kolor przygaszonego pomarańczu z ciemnobrązowymi wykończeniami. Tymczasem elewacja od strony ulicy Mickiewicza ma być jasnokremowa.

Nikt się nie spodziewał, że ten sam urzędnik będzie chciał robić miszmasz ścian w tym samym budynku. Robi to bez ustalenia z mieszkańcami, którzy za ten remont płacą. Dodaje, że na ulicy Wojska Polskiego odrestaurowano na koszt miasta w różnorodnej, nawet bardzo ciemnej kolorystyce mnóstwo kamienic. - I jest to ładne, każda kamienica ma swój niepowtarzalny klimat. Teraz według urzędnika wszystko ma być białe, szare i pastelowe - mówi pani Oksana. - Teraz jedna z piękniejszych kamienic w Słupsku ma różne elewacje od każdej ze stron, w trzech różnych kolorystykach.

- Estetyki się nie negocjuje, bo wówczas powstanie kicz. Wspólnota nie może sama zdecydować o kolorze elewacji. To musi być ustalone, a w tym przypadku żadnych ustaleń nie było - mówi Edward Iwański. - Ta kamienica musi współgrać z duktem ulicy Mickiewicza. Przyszarzałe pastele sprawdzają się przy tej architekturze, świetle i klimacie. Gdy pojawił się kolor elewacji wybrany przez wspólnotę, dzwonili do mnie oburzeni mieszkańcy, pytając, co tam się dzieje. Lepiej będzie, gdy ta kamienica będzie utrzymana w stonowanych barwach.