Trójmiejskie spółki „słupy” pomagały zarabiać gigantyczne pieniądze na zwrotach podatku VAT. Fikcyjnym handlem lokalami zajmowali się ludzie z tzw. gdańskiej mafii mieszkaniowej.
Prokuratura nie dopatrzyła się większych uchybień w postępowaniu urzędników.
Nasze gdyńskie „naj...” Mało kto zna tę historię - w mieście mamy oficynę, której szerokość nie przekracza 7 metrów i powstała... przez przypadek!
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.